O takich małych miejscowościach jak Łeba mówi się, że to „wymarłe miasteczka” po sezonie turystycznym. Mieszkamy na Kaszubach niedaleko Trójmiasta, a do Łeby wpadamy czasami, bo opiekujemy się domem naszych znajomych.

8 marca wracałam ze Słowińskiego Parku Narodowego i gdyby nie moje zmęczenie pewnie bym nie trafiła do biblioteki miejskiej na Dzień Kobiet. Moje zaskoczenie było naprawdę duże! Uroczystość została zorganizowana z wielkim rozmachem jak się dowiedziałam przez Ośrodek Pomocy Społecznej w Łebie, zespól Jantar i bibliotekę. Warto było zobaczyć! Rewelacyjna gra członków zespołu Jantar w komicznych scenkach niejednego zawodowego aktora by zdziwiła.

„Baby pod niebem”- pierwsza scena, gdzie grał cały zespół, była zaskoczeniem dla publiczności wymyślnymi strojami i rekwizytami, grą aktorów oraz ciekawym komicznym tekstem. Scenki: ”Rodzina Walusia” i „Klimakterium odchudzanie na siłę”- powaliły publiczność. Oglądający świetnie się bawili sala drżała od śmiechów. Krótkie scenki – wiersze: Babcia, Sąsiadka, Kwiatek dla Ewy wypowiedziane były z wielkim zrozumieniem tekstu. Zastanawiałam się skąd ten zespół ? Panie siedzące obok poinformowały mnie, że z Łeby. Czy aktorzy nie maja tremy?…. Oni nie mieli! Przynajmniej publika tego nie odczuła. Mistrzowskie wykonanie, parodiowanie, a nawet zmiana głosu! Naprawdę z wielkim podziwem oglądałam i wysłuchałam pięknych pieśni o miłości, również w wykonaniu zespołu. Podkłady muzyczne były „żywą muzyką” zespołu „Luba” grającego w przerwach między scenkami. To co widziałam, mówię tu bez kozery, może być wystawione na scenach teatru. Składam gratulacje całemu zespołowi, bo zdaję sobie sprawę z ogromu pracy, jaki włożyli w to dzieło twórcze. Myślę,że publiczność dała temu wyraz, bo owacje były długie i na stojąco.

Maria Kiermowska
Z podziękowaniem